9.12.2011

Zmęczona....

Byłam bardzo zmęczona i........



to chyba ta zabawa w chowanego z Matim mnie tak wykończyła

8.12.2011

Wstrętne choróbska :-(

Ostatnio trochę pochorowaliśmy tzn. ja i Mateuszek. U mnie oczywiście uszy, w ciągu 6 tygodni 2 razy zapalenie ucha, zjedzone 3 antybiotyki, a Mateuszek zaliczył szpital, jelitówka + obturacyjne zapalenie oskrzeli. Coś ta nasza odpornośc słaba, jedynie Bartuś daje bakteriom radę. A do apteki to już dawno ścieżkę wydeptaliśmy - tak mówi mama.

Teraz chwila oddechu, oby jak najdłużej. Na szczęście 6 gudnia byliśmy zdrowi i mogliśmy trochę popatrzeć na Mikołajów, bo w naszym mieście orgazniowany jest przejazd Mikołajów na rowerach i innych pojazdach.
Można było dostać paczkę z łakociami, albo napić się gorącej czekolady :-) Starotyskie Mikołajki

W domu oczywiście też Mikołaj podrzucił nam preznety, uciechy co nie miara. Ja dostałam śliczną lalę, Bartuś gry, a Mati fajną kulę do zabawy.